poniedziałek, 20 lipca 2015

Photography

Spośród miliardów ludzi wybieramy jedną. Spośród kilku ulubionych kolorów ścianę malujemy na jeden kolor. Spośród miliardów ulic zawsze docieramy do jednej. Spośród nieskończoności liczb na ulubioną wybieramy tylko jedną. Jak to jest, że samochód ma cztery koła, ale już bez jednego nie jedzie? Spośród dziesiątek bułek w koszyku wybieramy po jednej. Spośród imion na bierzmowanie wybieramy jedno. Nosimy jedne spodnie, jedną koszulkę, jedne majtki, jeden stanik i jedną parę skarpetek, jedne szelki czy jeden naszyjnik. Mamy jeden miesiąc miodowy. Jedno "tak" lub jedno "nie". Posiadamy jedno życie. Mamy jedno zameldowanie. Jeden kolor oczu. Pochodzimy z jednego kraju i jednego miasta czy miejscowości. Piszemy tylko jednym długopisem, jednym ołówkiem, jednym piórem, płacimy jedną kartą za jedne zakupy. Chodzimy do jednej szkoły czy uczelni. Jemy jednym widelcem jeden posiłek i jednym nożem kroimy jeden chleb. Jednym samolotem dolecimy do Anglii. Mamy jeden kryzys i jednego prezydenta. Zawsze mamy tylko jeden pierwszy raz. Jeden spacer z psem. Jeden plik kluczy. Spośród milionów zwierząt uwielbiamy jedną rasę. Pijemy picie z jednej butelki i jednej puszki. Siedzimy przy jednym stole na jednym krześle. Jedna żarówka daje jedno światło. Jeden spinacz trzyma jedne majtki. Jedne słuchawki dają nam jedną rozkosz. Jedna ręka pasuje w jedną rękę. Jeden pryszcz wyłania jedną wielką rozpacz. Jeden mózg pozwala funkcjonować, jedno ciało ma jedną temperaturę. Jedno badanie wykazuje chorobę. Jedna kreska daje ulgę. Jeden język całuje lepiej niż cokolwiek. Jeden sutek daje radość. Jeden telefon daje jeden numer. Jeden krok ma jeden metr. Jedno ale wystarczy na jedną kłótnie. Jedna zdrada, na jeden koniec. Jedno wyobrażenie z jednej wyobraźni. Jedna książka czytana na raz. 
 Więc jak to się dzieje, że zawsze jesteśmy jedni, jako my i zawsze obok jest ktoś, kto również jest jeden. Jak to się dzieje, że z tych jednych wychodzi zawsze dwoje?


Kolejny weekend spędzony ze swoim skarbem, a poniżej obiecane zdjęcia.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz