Za każdym razem kiedy jadę w podróż czymś co posiada kola patrzę w okno. Nie ważne czy jadę godzinę czy dzień. Za każdym razem robię to samo. Szczególnie uwielbiam robić to w nocy, czy kiedy za oknem jest szaro lub pada deszcz. Zauważam wtedy czas i rzeczy, które przemijają w zawrotnym tempie. I chociaż po części robienie tego jest dla mnie jak masochizm naprawdę to uwielbiam. Wszystko co mijam po drodze przypomina mi, że nie ważne w jakim miejscu jesteś i w jakim czasie gdzieś daleko, czy gdzieś obok są ludzie którzy bez względu gdzie się znajdujesz powoli o Tobie zapominają,oczywiście pod warunkiem, że Ty nie wkładasz w wasza znajomość trochę serca i czasu. Nie da się manipulować czasem w żaden sposób. To zupełnie tak jak wtedy kiedy jesteśmy w podstawówce. Czas mija tak wolno, przed nami jeszcze 11 lat nauki, aż nagle stajesz twarzą w twarz z końcem szkoły średniej, a w głowie masz tylko jedną myśl. Kiedy to minęło?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz